Aktualności | 2015-07-01
Żyta mniej niż przed rokiem

Żyta mniej niż przed rokiem

Komisja Europejska (KE) jest bardziej pesymistyczna. Obecnie prognozuje zbiory żyta w UE w 2015 r. na 8,35 mln t wobec 8,71 mln t szacowanych w 2014 r. Spadek produkcji o 4 proc. wynikać ma z niższych o około 10 proc. przeciętnych plonów, gdyż prognozowany areał zbiorów jest o 6 proc. wyższy niż w roku ubiegłym. Warto zauważyć, że ubiegłoroczne plony żyta zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, były rekordowo wysokie i oczekiwany na ten rok spadek plonów oznacza ich powrót w kierunku długookresowej średniej. Według JRC, agendy KE zajmującej się m.in. prognozowaniem plonów, ich spadek w Niemczech może wynieść 11 proc., a w Polsce 7 proc.

Ceny żyta w dużej mierze uzależnione są od cen innych zbóż, w tym w szczególności pszenicy, która jest najważniejszym zbożem w Polsce oraz w UE a także w obrocie międzynarodowym. W sezonie 2014/15 w Polsce pszenica była wyjątkowo droga wobec pozostałych zbóż. Sytuacja ta wynikała z bardzo dużego popytu eksportowego. W bieżącym sezonie pszenica była przeciętnie o około 39 proc. droższa niż żyto. W przypadku tego zboża, jest to jednak relacja podobna jak w dwóch poprzednich sezonach (40 proc.), podczas gdy w stosunku do innych zbóż w sezonie 2014/15 pszenica wyraźnie podrożała. Oznacza to, że na skutek małej podaży, żyto trzymało cenę wobec relatywnie drogiej pszenicy.

Naszym zdaniem w nadchodzącym sezonie 2015/16 relacja cen pszenicy i żyta może poprawić się na korzyść żyta. Oczywiście ostateczne zbiory żyta są jeszcze dużą niewiadomą, ale jeśli potwierdzą się pesymistyczne prognozy MRZ czy KE, żyto w pierwszych trzech miesiącach sezonu może być jedynie o 20-30 proc. tańsze niż pszenica. Przyjmując za podstawę pojawiające się obecnie ceny za dostawę pszenicy w sierpniu i wrześniu mogą oznaczać, że żyto konsumpcyjne będzie w tych miesiącach kosztować przeciętnie około 470-530 zł/t z dostawą do zakładu (wg metodologii MRiRW), czyli będzie w podobnej cenie jak przed rokiem - od 5 proc. tańsze do 7 proc. droższe.

(Źródło: Bank Gospodarki Żywnościowej)