Aktualności | 2017-03-07
200 tysięcy ton surowców od polskich rolników

200 tysięcy ton surowców od polskich rolników

Według raportu „Piwna Polska pod lupą”2 ponad połowa Polek i blisko 80 proc. Polaków wybierając piwo najchętniej sięga po to uwarzone przez krajowe browary. Preferencje piwoszy to nie tylko wyraz uznania dla umiejętności polskich browarników, ale także siła napędowa rodzimej gospodarki. Statystyczny Kowalski, kupując piwo krajowej produkcji, ma wpływ na utrzymanie miejsc pracy w branżach i sektorach gospodarki współpracujących z browarami przy produkcji i sprzedaży złotego trunku. Piwo tworzy 205 tysięcy miejsc pracy, z czego co piąte (40 tys.) przypada na sektor rolniczy, który zaopatruje przemysł piwowarski w chmiel oraz słód. W 2015 r. browary za kwotę 380 mln zł kupiły od lokalnych producentów niemal 228 tys. ton surowców – 227 tys. ton browarnych odmian zbóż oraz ok. 820 ton chmielu. Przetransportowanie takiej ilości zboża i chmielu od dostawców do poszczególnych browarów wymagałoby floty składającej się z 10 tysięcy ciężarówek.

Cztery składniki, które decydują o piwie
Słód, chmiel, woda i drożdże – lista składników niezbędnych do produkcji piwa jest krótka. Aby zamieniły się w trunek z pianką, muszą zostać użyte w odpowiednich proporcjach. „Ciałem” piwa jest słód, czyli skiełkowane i wysuszone ziarna browarnego jęczmienia lub pszenicy. Chmiel natomiast – wbrew obiegowej opinii – stanowi przyprawę, która w porównaniu do wody czy słodu używana jest w stosunkowo niewielkich ilościach. – Do warzenia piwa polskie browary wykorzystują surowce pochodzące z krajowych upraw, sukcesywnie zwiększając ich udział w całkowitym wolumenie swoich zakupów. W niektórych przypadkach zapotrzebowanie branży jest większe niż możliwości polskich producentów. Dotyczy to na przykład popytu na słód jęczmienny – mówi Danuta Gut, Dyrektor Biura Zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie.

Areały upraw zarówno chmielu, jak i zboża przeznaczonego na słód skupione są w kilku regionach kraju. Do największych rolniczych partnerów zakładów piwowarskich należą: słynąca z upraw chmielu Lubelszczyzna (89,9 proc. powierzchni upraw tego surowca), Wielkopolska (8,4 proc.) oraz Dolny Śląsk, Pomorze i Kujawy, skąd pochodzą zbiory jęczmienia browarnego.

Surowce to dopiero początek
Piwo zaczyna się od surowców, ale zanim trafi na sklepową półkę wymaga współdziałania co najmniej sześciu branż i zaangażowania tysięcy osób bezpośrednio lub pośrednio związanych z jego produkcją, dystrybucją oraz sprzedażą.

Szacuje się, że w całym łańcuchu dostaw – począwszy od dostawców surowców rolnych, sprzętu i urządzeń, opakowań, po firmy zajmujące się transportem, reklamą, sprzedażą detaliczną i gastronomią – przemysł piwowarski generuje 205 tys. miejsc pracy, czyli tyle, ilu mieszkańców liczy Toruń. Najwięcej, bo aż 80 tysięcy etatów piwo generuje u dostawców surowców i usług. W tej grupie najliczniej reprezentowane jest rolnictwo, w którym dzięki piwu zatrudnienie znajduje 40 tysięcy osób.

Piwo odgrywa także ogromną rolę w powstawaniu i utrzymaniu miejsc pracy w sektorach zajmujących się jego sprzedażą, to jest handlu oraz gastronomii. Wg danych Nielsen Polska polscy piwosze są mocno przywiązani do kupowania swojego ulubionego trunku w sklepach małoformatowych. Za ich pośrednictwem do konsumenta trafiają aż dwa z każdych trzech (63,4 proc.) sprzedanych piw. Piwo odpowiada za jedną czwartą (25,6 proc) wartości obrotów tego rodzaju placówek, a w całym handlu detalicznym daje pracę ponad 46 tysiącom osób. Natomiast liczba etatów związanych ze sprzedażą piwa w sektorze HoReCa (hotele, restauracje, catering) szacowana jest na 64 tys.

Całkowite wpływy budżetu państwa związane z produkcją i sprzedażą piwa w 2015 r. wyniosły 9,9 miliarda złotych.

Dodatkowe informacje:
Danuta Gut
Dyrektor Biura Zarządu
Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce
e-mail: biuro@browary-polskie.pl