Polska może mieć niekonwencjonalne złoża gazu ziemnego, które wystarczą nawet na 100-200 lat - wynika z szacunków amerykańskich firm. Według Głównego Geologa Kraju, wydobycie mogłoby się zacząć za 10-12 lat, jeśli badania potwierdzą, że takie złoża rzeczywiście posiadamy. Pierwszy odwiert zostanie wykonany w kwietniu br. Chodzi o złoża, w których gaz ziemny "uwięziony" jest w skałach ilastych, tzw. shale gas, albo w trudno dostępnych porach skalnych, tzw. tight gas. Gaz z takich złóż trudno wydobyć. Taką technologią dysponują dziś jedynie Amerykanie. Jak poinformował w 27 stycznia na konferencji poświęconej niekonwencjonalnym złożom gazu ziemnego Główny Geolog Kraju, wiceminister środowiska Henryk Jacek Jezierski, złoża niekonwencjonalne na świecie mogą być nawet dziesięciokrotnie większe niż udokumentowane złoża konwencjonalne. Poszukiwanie ich nazwał "gorączką złota XXI w.". Powiedział, że amerykańskie firmy oceniają polskie złoża na 1,5-3 bln m3. Gdyby rzeczywiście była to prawda, to zasobów wystarczyłoby na 100-200 lat. Jezierski zastrzegł jednak, że są to obliczenia szacunkowe, jeszcze niepotwierdzone. Jezierski wyjaśnił, że w ciągu ostatnich dwóch lat wydał 44 koncesje na poszukiwanie niekonwencjonalnych złóż gazu. Poszukiwania skupiły się głównie w rejonie Lubelszczyzny, Mazowsza, Pomorza i na Dolnym Śląsku. Tereny poszukiwań obejmują 12% powierzchni Polski. Jezierski przyznał, że w naszym kraju szukają gazu "wszyscy wielcy gazowego świata", np. Exxon Mobil, Chevron, ConocoPhillips, Marathon Oil Corp. - "Firmy amerykańskie chcą szukać gazu w Polsce. Jak znajdą, to podzielimy się profitami. Oni zarobią, a my będziemy mieli zapewnione bezpieczeństwo energetyczne" - powiedział Jezierski. (źródło: www.onet.pl)
Chodzi o złoża, w których gaz ziemny "uwięziony" jest w skałach ilastych, tzw. shale gas, albo w trudno dostępnych porach skalnych, tzw. tight gas. Gaz z takich złóż trudno wydobyć. Taką technologią dysponują dziś jedynie Amerykanie.
Jak poinformował w 27 stycznia na konferencji poświęconej niekonwencjonalnym złożom gazu ziemnego Główny Geolog Kraju, wiceminister środowiska Henryk Jacek Jezierski, złoża niekonwencjonalne na świecie mogą być nawet dziesięciokrotnie większe niż udokumentowane złoża konwencjonalne. Poszukiwanie ich nazwał "gorączką złota XXI w.".
Powiedział, że amerykańskie firmy oceniają polskie złoża na 1,5-3 bln m3. Gdyby rzeczywiście była to prawda, to zasobów wystarczyłoby na 100-200 lat. Jezierski zastrzegł jednak, że są to obliczenia szacunkowe, jeszcze niepotwierdzone. Jezierski wyjaśnił, że w ciągu ostatnich dwóch lat wydał 44 koncesje na poszukiwanie niekonwencjonalnych złóż gazu. Poszukiwania skupiły się głównie w rejonie Lubelszczyzny, Mazowsza, Pomorza i na Dolnym Śląsku. Tereny poszukiwań obejmują 12% powierzchni Polski.
Jezierski przyznał, że w naszym kraju szukają gazu "wszyscy wielcy gazowego świata", np. Exxon Mobil, Chevron, ConocoPhillips, Marathon Oil Corp. - "Firmy amerykańskie chcą szukać gazu w Polsce. Jak znajdą, to podzielimy się profitami. Oni zarobią, a my będziemy mieli zapewnione bezpieczeństwo energetyczne" - powiedział Jezierski.
(źródło: www.onet.pl)